“Nie lękajcie się….” wspomnienie świętego Jana Pawła II w setną rocznicę urodzin

18 maja 2020 roku przypada 100 rocznica urodzin Wielkiego Polaka- Karola Wojtyły. Cały świat poznał go jako papieża Jana Pawła II, a od 2014 roku także Świętego Jana Pawła II. Ten niezwykły człowiek wpłynął na losy świata, nie tylko na przestrzeni swojego jednego z najdłuższych w historii Kościoła pontyfikatu, zmieniał także jego oblicze i ludzką świadomość także po swojej śmierci. Ma ogromny wpływ na nas także i dziś.

Przy okazji tak szczególnego jubileuszu należy oddać hołd naszemu Wielkiemu Rodakowi i jego dokonaniom. Przez całe swoje długie i pracowite życie zasłużył się dla dobra ludzkości jako papież, katecheta, nauczyciel, filozof, aktor, poeta. Nie dziwi więc fakt, że dumni z zasług „naszego” papieża, staramy się ową dumę wyrazić, nazywając jego imieniem ulice, szkoły, parafie, stawiając mu liczne pomniki. Jego nauki odcisnęły ogromny wpływ na całe pokolenia, kształtując nowe zjawisko socjologiczne pod nazwą „pokolenia JP2”. Cytaty z dzieł Jana Pawła II przywoływane są zarówno w poważnych rozprawach naukowych, jak i w wypracowaniach szkolnych. To pierwszy papież, który był tak blisko ludzi, a jednocześnie tak blisko Boga. Potrafił dotrzeć ze swoją nauką do każdego człowieka, bez względu na jego wiek, wykształcenie, pozycję społeczną.

Jak pisze Marek Skwarnicki wynikało to faktu, że nauczanie Jana Pawła II kładło wielki nacisk na godność każdego człowieka, każdej istoty, osoby ludzkiej, jej prawa i obowiązki. Papież mówił o wizji „dzieci Bożych”, stworzonych na „obraz i podobieństwo Boga” i ujmował to w taki sposób, ze nauka ta była do przyjęcia nie tylko przez katolików, ale również przez wyznawców innych wielkich religii, a nawet przez agnostyków.[1]

Niezwykłą osobowość przyszłego Ojca Świętego kształtowało wiele czynników. Pierwszym z nich było środowisko rodzinne, w którym się wychowywał i dorastał, miłość i opieka najbliższych: matki, brata i ojca. Urodzony 18 maja 1920 r. w Wadowicach Karol Józef był trzecim ( po Edmundzie i po zmarłej po urodzeniu Oldze) dzieckiem Emilii i Karola Wojtyłów. Do dziewiątego roku życia wychowywał się w szczęśliwej rodzinie, jako najmłodsze dziecko będąc oczkiem w głowie wszystkich jej członków. Starszy brat chętnie zajmował się małym Lolkiem, grając z nim w piłkę nożną, robiąc wspólne wycieczki, prowadząc rozmowy. Podobnie ojciec, który także inicjował wiele wspólnych wyjazdów, dodatkowo trzymał pieczę nad religijnością syna, samemu dając jej przykłady. Tak z dzieciństwa zapamiętał go Karol:

„Mogłem na co dzień obserwować jego życie, które było życiem surowym. Z zawodu był wojskowym, a kiedy owdowiał, stało się ono jeszcze bardziej życiem ciągłej modlitwy. Nieraz zdarzało mi się budzić w nocy i wtedy zastawałem mego Ojca na kolanach, tak jak na kolanach widywałem go zawsze w kościele parafialnym.”[2]

Śmierć matki, wspomniana w cytowanym fragmencie dotknęła chłopca w 1929 roku. Wątła i chorowita Emilia zmarła na zapalenie mięśnia sercowego. We wspomnieniach znajomych zachował się jej obraz, jako szczęśliwej matki, która z przekonaniem i dumą często mówiła: „Zobaczycie, mój Lolek będzie kiedyś wielkim człowiekiem”.[3]

„Matkę straciłem jeszcze przed Pierwszą Komunią św. w wieku 9 lat i dlatego mniej ją pamiętam i mniej jestem świadom jej wkładu w moje wychowanie religijne, a był on z pewnością bardzo duży”.[4]

Tak o swojej rodzicielce mówi przyszły papież, po latach pisząc o niej przejmujący wiersz:

Nad Twoją białą mogiłą
białe kwitną życia kwiaty –
O, ileż lat to już było
bez Ciebie – duchu skrzydlaty.(……)
(….) Nad Twoją białą mogiłą
cisza jasna promienieje,
jakby w górę coś wznosiło,
jakby krzepiło nadzieję.
Nad Twoją białą mogiłą
klęknąłem ze swoim smutkiem –
o, jak to dawno już było –
jak się dziś zdaje malutkim.
Nad Twoją białą mogiłą o Matko –
zgasłe Kochanie –
me usta szeptały bezsiłą: –
Daj wieczne odpoczywanie.

Trud wychowania dorastającego syna spada na ojca. Tym bardziej bolesne to zadanie, że trzy lata po śmierci żony, traci także syna, zaś Karol- brata. W wieku 26 lat Edmund umiera na szkarlatynę, którą zaraził się w szpitalu, gdzie pracował jako lekarz.[5]

Instytucją, która wspierała ojca w wychowaniu młodego Karola był znajdujący się opodal domu późniejszego papieża kościół parafialny. Od najmłodszych lat Lolek chętnie uczestniczył we Mszy św. i nabożeństwach, przy których służył jako ministrant. By robił to z jak największym oddaniem, tak chłopca mobilizował ojciec:

„W wieku dziesięciu, dwunastu lat byłem ministrantem, ale muszę wyznać, że niezbyt gorliwym. Moja matka już nie żyła… Mój ojciec, spostrzegłszy moje niezdyscyplinowanie, powiedział pewnego dnia: „Nie jesteś dobrym ministrantem. Nie modlisz się dosyć do Ducha Świętego. Powinieneś się modlić do Niego”. I pokazał mi jakąś modlitwę.(…) Nie zapomniałem jej. Była to ważna lekcja duchowa, trwalsza i silniejsza niż wszystkie, jakie mogłem wyciągnąć w następstwie lektur czy nauczania, które odebrałem. Z jakim przekonaniem mówił do mnie Ojciec! Jeszcze dziś słyszę jego głos”.(Andre Frossard „Portret Jana Pawła II”) [6]

Na literackie i teatralne zainteresowania Jana Pawła II, jakże istotne w jego pontyfikacie, wpłynęła nauka w ośmioletnim Gimnazjum Męskim w Wadowicach, które z oceną celującą ukończył w 1938 roku. Jego nauczyciel, Mieczysław Kotlarczyk – późniejszy założyciel Teatru Rapsodycznego, zaraził młodego Karola ideami polskiego romantyzmu, wpajając mu miłość do twórczości Juliusza Słowackiego oraz Cypriana Kamila Norwida. Badacze dorobku papieża twierdzą, że „polskość„ jego pontyfikatu , jego myśl filozoficzna oraz twórczość dramatyczna i poetycka opiera się na inspiracjach płynących od tych dwóch wieszczów. [7]

O Wadowicach tak mówi Ojciec Święty:

…..Wiele wspomnień. W każdym razie tu, w tym mieście, w Wadowicach wszystko się zaczęto. I życie się zaczęło, i szkoła się zaczęła, i studia się zaczęły, i teatr się zaczął. I kapłaństwo się zaczęło”. (Jan Paweł II, Wadowice, 16 czerwca 1999) [8].

Po ukończeniu Gimnazjum Karol wraz z ojcem przenosi się do Krakowa. Tu rozpoczyna studia polonistyczne na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wkrótce wybucha wojna, która jest czasem wielkich przemian w życiu Karola Wojtyły. Z jednej strony są to osobiste tragedie, takie jak śmierć ojca w 1941 roku, trudności bytowe i konieczność podjęcia ciężkiej fizycznej pracy zarobkowej (w zakładach chemicznych Solvay, początkowo w kamieniołomie w Zakrzówku, a potem w oczyszczalni sody w Borku Fałęckim), czy wypadek, gdy w 1944 roku potrąciła go niemiecka ciężarówka. Z drugiej strony to czas intensywnej nauki, odkrywania w kole religijnym pism mistyków: Jana od Krzyża i Teresy z Avila, występów aktorskich w konspiracyjnym Teatrze Rapsodycznym, pisania i publikowania własnych utworów poetyckich. To także czas odkrycia w sobie powołania kapłańskiego. W 1942 r. wstąpił do tajnego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Krakowie, nie przerywając pracy w Solvayu, a rozpoczynając jednocześnie, także w konspiracji, studia na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego.

1 listopada 1946 r. kard. Adam Stefan Sapieha wyświęcił Karola na księdza, a nazajutrz ksiądz Karol Wojtyła odprawił swoją Mszę św. prymicyjną w krypcie św. Leonarda w katedrze na Wawelu. 15 listopada 1946 wyjechał na studia do Rzymu [9].

Po powrocie do kraju w 1948 roku ks. Karol został skierowany do pracy w parafiach diecezji krakowskiej, gdzie spełniał zadania wikarego i katechety, prowadząc intensywną pracę z młodzieżą, zakładając chór gregoriański, organizując wspólne wyjazdy, zarażając swoich chórzystów pasją i miłością do gór – razem przewędrowali Gorce, Bieszczady i Beskidy.

Organizowali także spływy kajakowe na Mazurach. Podczas wypraw turystycznych ze studentami ks. Karol Wojtyła, zwany “Wujkiem”, często układał wierszyki i piosenki do różnych sytuacji, żartując ze zmęczenia i trudów podróży [10].

Ksiądz Wojtyła zawsze kochał młodzież. Był przyjacielem swoich wychowanków, uczestnicząc w ważnych dla nich wydarzeniach takich jak śluby, czy chrzest ich dzieci. Te doświadczenia znalazły odbicie w jego dramacie Przed sklepem jubilerskim oraz w książce Miłość i odpowiedzialność. W czasie swojego pontyfikatu jako pierwszy z papieży poświęcił młodzieży jako grupie społecznej List apostolski do młodych całego świata, co miało formę przesłania duszpasterskiego o rozmiarach encykliki. Papież pisze w Liście, że największym skarbem młodości jest nadzieja oraz możliwość podążania za swoim powołaniem, w sensie szerszym niż tylko powołanie duchowne. Podczas podróży papieskich organizowano specjalne spotkania z młodzieżą. Pod Jego auspicjami odbywały się także cykliczne Światowe Dni Młodzieży, gromadzące miliony młodych ludzi z całego świata. Marek Skwarnicki w rozmowie z papieżem zapytał, co sądzi on o fenomenie tak wielkiej popularności wśród młodzieży, czy wynika ona może z problemów rodzinnych, poczucia bezdomności państwowej czy społecznej. Papież z wrodzoną skromnością odpowiedział, że „nie da się tego inaczej wytłumaczyć, jak tylko działaniem ducha Świętego” [11].

Kolejne lata w życiorysie Karola Wojtyły to okres intensywnej pracy teologicznej, współpracy z katolickimi czasopismami: „Tygodnikiem Powszechnym” i „Znakiem” oraz wspinania się na kolejne szczeble w kościelnej hierarchii. Dla nas, lublinian, szczególnie bliski sercu jest okres, kiedy był wykładowcą na Wydziale Etyki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (1954 – 1978). Według relacji, jego wykłady cieszyły się taką popularnością, że wielu studentów słuchało ich, siedząc na podłodze [12].

W 1958 Karol Wojtyła został mianowany biskupem tytularnym Ombrii i i biskupem pomocniczym Krakowa (w wieku 38 lat był najmłodszym polskim biskupem), w 1962- krajowym duszpasterzem środowisk twórczych i inteligencji. Już w tym okresie bardzo dużo czasu poświęcał na podróże zagraniczne w celach ewangelizacyjnych i religijnych. Jako biskup przyjął hasło przewodnie swej posługi, kierowane do Matki Bożej, które brzmiało: Totus Tuus (łac. Cały Twój), rozumianego jako dobrowolne, ufne i całkowite poddanie swego życia wiary i posługi w Kościele jej duchowemu macierzyństwu. To motto będzie także przyświecało jego pontyfikatowi. W 1963 Karol Wojtyła zostaje arcybiskupem, a w 1967 otrzymał nominację kardynalską. Zyskał dojrzałość jako myśliciel, łącząc tradycje filozoficzne z Biblią i pismami mistycznymi. Stał się znanym poza Polską autorytetem, obok Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego najważniejszą postacią Episkopatu Polski. Z Prymasem Tysiąclecia ściśle współpracował, okazując szacunek dla jego doświadczenia i mądrości [13].

W 1978 roku po zaledwie 33 dniach pontyfikatu zmarł papież Jan Paweł I. Zwołane konklawe po dwóch dniach obrad 16 października 1978 roku ogłosiło wybór nowego papieża- metropolity krakowskiego, kardynała Karola Wojtyły. Na cześć swojego poprzednika przyjął on imię Jan Paweł II. Pierwszy papież z Polski był najmłodszym w historii od 1846 roku, a także pierwszym po 455 latach biskupem Rzymu, nie-Włochem.

22 października na Placu Świętego Piotra odbyła się uroczysta inauguracja pontyfikatu. Znamienny jest wybór przez papieża czytania liturgicznego- księgi prorockiej Izajasza z fragmentem mówiącym o przybyciu „zwiastuna radosnej nowiny, który ogłasza pokój, zwiastuje szczęście, który obwieszcza zbawienie…” (52,7-10 BT). Homilię inauguracyjną przerywano oklaskami aż 72 razy. Papież wyraził także żal z oddaleniem od swojej ojczyzny, lecz zaraz uspokoił wiernych swoim słynnym „Nie lękajcie się” i dodał:

Otwórzcie drzwi Chrystusowi Jego zbawczej władzy. Otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych, szerokie dziedziny kultury, cywilizacji, rozwoju! Nie bójcie się. Chrystus wie, co w swoim wnętrzu nosi człowiek. On jeden to wie” [14].

Już na początku papież pokazał własny, nowy styl kierowania Kościołem, który od początku cechuje „prostota, otwartość na społeczne problemy współczesnego świata, nieliczenie się z wieloma dworskimi lub dyplomatycznymi konwenansami wewnątrzkościelnymi” [15].

Pierwszym takim zerwaniem konwenansów i dotychczasowych reguł był wyjazd z Watykanu po dwóch dniach sprawowania urzędu i udanie się do rzymskiej kliniki, aby odwiedzić przebywającego tam chorego przyjaciela, biskupa Andrzeja M. Deskura. Tradycję odwiedzania chorych uczynił wkrótce głównym punktem podczas swych audiencji ogólnych i podróży apostolskich. Odwiedzał także diecezje w różnych regionach Włoch, wprowadzając nieznaną dotychczas praktykę wizytacji parafii rzymskich przez biskupów tego miasta.

Kolejnym niepraktykowanym dotychczas przejawem otwartości na świat i ludzi było zaproszenie na konferencję prasową ponad 1500 dziennikarzy z całego świata. Była to prawdziwa rewolucja, jeśli chodzi o kontakty papiestwa z środkami masowego przekazu. Podczas całego pontyfikatu Jan Paweł II chętnie komunikował się z towarzyszącymi mu dziennikarzami.

Jan Paweł II chętnie gości na prywatnych pokojach gości z Polski i z zagranicy, zarówno osoby duchowne jak i świeckie [16].

Korzystając ze swojej znajomości języków Jan Paweł II jako pierwszy z papieży przemawiał z bazyliki św. Piotra do wiernych w ich narodowych językach, przede wszystkim po polsku, ale też i w kilku innych “nietypowych” językach, m.in. po litewsku, ukraińsku, węgiersku, czesku. Zmienił także sposób spędzania czasu wolnego, nie ograniczając się tylko do przebywania w letniej rezydencji papieży w Pastel Gandolfo. Jako jedyny papież czynnie i do późnych lat życia uprawiał alpinizm, narciarstwo, kajakarstwo i pływanie.

Jan Paweł II został nazwany papieżem pielgrzymującym. W czasie swojego pontyfikatu odbył 104 podróże zagraniczne, odwiedzając w tym czasie 132 kraje, niektóre wielokrotnie. Odwiedził m.in.: Polskę – 9 razy, USA – 7 razy, Francję – 6 razy, Meksyk – 5 razy, Hiszpanię – 5 razy. Podczas wszystkich tych wyjazdów poza Włochy Ojciec Święty wygłosił 2,4 tys. przemówień oficjalnych, nie licząc wypowiedzi improwizowanych, np. z okien swych rezydencji w różnych miastach.

Inną dziedziną, w której Jan Paweł II pobił wszelkie rekordy, są beatyfikacje i kanonizacje: w ciągu 27 lat swych rządów w Kościele wyniósł on na ołtarze ponad 1318 błogosławionych, w tym 154 Polaków, a kanonizował 478 świętych, w tym 9 Polaków. Mianował też 232 kardynałów, ponad 320 biskupom osobiście udzielił sakry; wyświęcił sam 2810 kapłanów, ochrzcił 1378 osób (dzieci i dorosłych), bierzmował 1581 i udzielił sakramentu chorych 77 osobom. Liczby te robią ogromne wrażenie, zważywszy na fakt, iż w przeszłości papieże bardzo rzadko udzielali sakramentów innym wiernym. Od chwili swego wyboru Ojciec Święty przyjął na oficjalnych audiencjach w Watykanie, ponad 1350 osobistości politycznych m.in.: 426 szefów państw oraz koronowanych głów,187 premierów i 190 ministrów spraw zagranicznych, licznych przedstawicieli świata sztuki, muzyki, sportu [17].

Znana jest także skłonność Jana Pawła II do żartów. Anegdoty krążące na temat papieża, pokazują go jako osobę mającą dystans do siebie jako człowieka, jak też do funkcji, którą sprawował. Papież miał także były także „ludzkie” słabości, jak zamiłowanie do kremówek czy sernika. Był także wielkim fanem piłki nożnej, i pierwszym w historii papieżem, który zasiadł na trybunach stadionu jako piłkarski kibic.

Obejmując rządy w Watykanie w wieku 58 lat kardynał Wojtyła był dość młodym, zdrowym i wysportowanym człowiekiem. Mimo to o jego pontyfikacie mówi się jako o naznaczonym cierpieniem. Zaczęło się ono po zamachu na życie papieża, do którego doszło 13 maja 1981 podczas audiencji generalnej na Placu św. Piotra w Rzymie. Tego dnia papież został postrzelony przez tureckiego zamachowca Mehmeta Ali Agcę. Stan papieża był tak poważny, że jego wyzdrowienie uznano za cud. Sam Jan Paweł II uznał swoje ocalenie, jako wstawiennictwo Matki Bożej Fatimskiej, której rocznicę objawień tego dnia obchodzono. Powiedział później: „Jedna ręka strzelała, a inna kierowała kulę”. Po wielogodzinnej operacji i długiej rehabilitacji papież już nigdy nie powrócił do pełni zdrowia. Groźny postrzał wywołał liczne komplikacje zdrowotne, konieczność kolejnych operacji, częste pobyty w szpitalu. Po zamachu w przekazie Radia Watykańskiego papież powiedział, że modli się za sprawcę zamachu i przebacza mu dokonany czyn. Nazwał zamachowca bratem, a po wyzdrowieniu odwiedził go w więzieniu [18].
W latach 90. u Jana Pawła została zdiagnozowana choroba Parkinsona. Mimo jej widocznych objawów i sugestii o ustąpieniu z funkcji, papież pełnił ją aż do śmierci. Cierpienie na oczach wiernych było rodzajem katechezy, zaświadczeniem, że także choroba i ból są niezbędnym składnikiem ludzkiego życia. Był to wyraz solidaryzmu z ludźmi starszymi i chorymi, do których o wsparcie i modlitwę papież często się zwracał w swoich przesłaniach. O tej trudnej sferze życia mówił:

W chorobie czy w jakimkolwiek cierpieniu trzeba zawierzyć Bożej miłości, jak dziecko, które zawierza wszystko, co ma najdroższego, tym, którzy je miłują, zwłaszcza swoim rodzicom. Potrzeba nam więc tej dziecięcej zdolności zawierzenia siebie Temu, który jest Miłością. [Przemówienie w szpitalu dziecięcym w Olsztynie, 1991 r.]

W 2005 r. stan zdrowia papieża pogorszył się na tyle, ze przestał pojawiać się publicznie. Ostatnie dwa miesiące życia Jan Paweł II spędził w szpitalu, stracił głos. Kiedy medycyna nie mogła już pomóc, uszanowano wolę papieża, który chciał umrzeć w domu. 2 kwietnia 2005 r. stan papieża gwałtownie się pogorszył. W pokoju umierającego czuwali najbliżsi, a przed oknami, na Placu św. Piotra i w swoich domach przed telewizorami na całym świecie modlił się wielotysięczny tłum. Każdy z nas przeżywał ten czas, nie wierząc, że może zabraknąć „naszego papieża”. Tak jednak się stało. O godz. 21:37 Jan Paweł II odszedł do domu Ojca. W kraju ogłoszono tygodniową żałobę narodową, a cała Polska zjednoczyła się w cierpieniu po tej bolesnej stracie.

O doniosłości pontyfikatu Jana Pawła II świadczył jego pogrzeb, który odbył się w piątek, 8 kwietnia 2005 r. Uczestniczyło w nim na placu św. Piotra i w całym Rzymie ok. 300 tys. wiernych oraz 200 prezydentów i premierów, przedstawiciele wszystkich wyznań świata, w tym duchowni islamscy i żydowscy, zaś przed telewizorami od 4-5 milionów wiernych. Był to zbiorowy wyraz najwyższego uznania i miłości do zmarłego, a także przekonania o Jego duchowej świętości, co przejawiło się w spontanicznie skandowanych słowach: „Santo subito” (święty natychmiast). Po zakończeniu nabożeństwa żałobnego, w asyście tylko duchownych z najbliższego otoczenia, papież został pochowany w podziemiach bazyliki św. Piotra. Kilka dni po pogrzebie 13 maja 2005 r. papież Benedykt XVI zezwolił na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II, udzielając dyspensy od konieczności zachowania pięcioletniego okresu od śmierci kandydata, wymaganego przez prawo kanoniczne. Po przeprowadzeniu procesu papież Benedykt XVI podpisał dekret o cudzie i 1 maja 2011 r. dokonał beatyfikacji papieża Jana Pawła II. W 2014 roku papież Franciszek kanonizował papieża – Polaka 27 kwietnia – w niedzielę Bożego Miłosierdzia.

Święty Jan Paweł II Wielki jest niewątpliwym autorytetem. Jak pisze Longin Komołowski: „Rozpalał serca wiarą, ale przywracał także dumę z bycia Polakiem, sprawiał, że podnosili zgiętą dziesiątkami lat prześladowań głowę.” [20]. W swoich naukach papież zwraca się do każdego z nas, pokazując jak kochać drugiego człowieka, dostrzegając w nim dobro. Kładąc duży nacisk na dialog między religiami, starał się poprawić relacje katolików z judaizmem, islamem, prawosławiem czy protestantami. Święty Jan Paweł II w ten sposób przypomina, że mimo różnic, nas ludzi, więcej łączy niż dzieli.

Opracowanie: Agata Kowalczyk

[1] Marek Skwarnicki:Jan Paweł II, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2002, s.121-122.
[2] Jan Paweł II: Dar i Tajemnica, Wydawnictwo św. Stanisława BM, Kraków 1996).
[3] https://domjp2.pl/jan-pawel-ii/dziecinstwo-jana-pawla-ii/
[4] Jan Paweł II:, ibidem
[5] https://www.centrumjp2.pl/100-urodziny/biogram/
[6] https://domjp2.pl/jan-pawel-ii/dziecinstwo-jana-pawla-ii/
[7] Jacek Moskwa: Zostań z nami ,Świat Książki, Warszaw 2000, s. 16-18.
[8] https://domjp2.pl/jan-pawel-ii/dziecinstwo-jana-pawla-ii/
[9] https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Pawe%C5%82_II
[10] https://www.centrumjp2.pl/100-urodziny/biogram/
[11] Marek Skwarnicki: Papież młodzieży[w}:tenże, ibidem, s.109-117.
[12] https://www.centrumjp2.pl/100-urodziny/biogram/
[13] https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Pawe%C5%82_II
[14] M.Skwarnicki: Sensacyjny wybór{w:} op.cit., s.7-12
[15] tamże, s.13
[16] tamże, s13-15
[17] Za https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Pawe%C5%82_II
[18] https://www.radiomaryja.pl/kosciol/swiety-jan-pawel-ii-zyciorys/
[19] Roman Dzwonkowski SAC: Jan Paweł II. Spotkania z Polakami na Wschodzie, Stowarzyszenie” Wspólnota Polska”, Warszawa-Lublin 2012, s. 15-16
[20] Tamże, s.14