Załoga na medal, czyli słów kilka o pracownikach kuchni w Centrum Usług Socjalnych.

Głównym celem Zespołu Ośrodków Wsparcia w Lublinie jest podejmowanie działań aktywizujących Uczestników. Dlatego też dokładamy wszelkich starań, by proponowane przez nas zajęcia cechowały się różnorodnością i zachęcały Seniorów do aktywnego uczestnictwa. Stałym elementem każdego dnia naszych Podopiecznych jest także usługa obiadowa, oferowana przez nasze ośrodki.

Centrum Usług Socjalnych (ul. Lwowska 28), działające w ramach Zespołu Ośrodków Wsparcia w Lublinie, jest jedną z tych placówek, które oferują Seniorom świeże, dwudaniowe obiady. Dotyczy to zarówno osób korzystających z Pobytu Dziennego, jak i osób korzystających z Punktu Domowej Opieki na terenie dzielnicy Kalinowszczyzna (dowóz obiadu do miejsca zamieszkania).

Pragniemy przedstawić Państwu załogę naszej kuchni, która dokłada wszelkich starań, by zadowolić wymagające podniebienia i gusta smakowe naszych Uczestników.

Stanowisko szefa kuchni obecnie pełni pan A’kos Koteczki. Rodowity Węgier z ogromnym, wręcz światowym doświadczeniem kulinarnym. Pracował m.in. w Bawarii, Tyrolu, na Wyspach Kanaryjskich. Ukończył technikum gastronomiczne, specjalizuje się m.in. w kuchni francuskiej oraz technice konfitowania. Jednak nie jest mu obca również nasza tradycyjna kuchnia, ponieważ w Polsce mieszka już od 15 lat. Od zawsze chciał być cukiernikiem, ale jak twierdzi, bycie kucharzem daje większe możliwości,  by dać się ponieść kreatywności. Jego daniem popisowym jest noga z kaczki na karmelizowanym jabłku z knedlami serowymi, sosem wiśniowym z cynamonem. Poza gotowaniem lubi wędkować, prace w ogrodzie, jego oczkiem w głowie jest rodzina, dzieci. Wraz z żoną jest właścicielem Żłobka Koteczki w Lublinie.

Kolejnym wykwalifikowanym kucharzem w naszej załodze jest pani Ewa. Niezwykle dokładna i sumienna, wieloletni pracownik kuchni w CUS. Już od małego dziecka interesowała się gotowaniem, pomagając mamie w przygotowaniu posiłków.  Jej zarówno ulubionym, jak i popisowym daniem są flaki. Uwielbia piec ciasta. Poza „pichceniem” lubi prace koło domu, uprawiać ogród, pielęgnować kwiaty. Gdyby nie była kucharzem, jak sama przyznaje, na pewno zostałaby…ogrodnikiem!

Pani Kazimiera – wspaniały kucharz z ogromnym poczuciem humoru. Swoim podejściem do ludzi i sposobem bycia potrafi rozładować czasem gorącą (nie tylko kuchennie) atmosferę i rozbawić do łez. Jej „przygoda” z gotowaniem również zaczęła się już od młodych lat, kiedy to lubiła coś ugotować, ku uciesze swoich bliskich. Posiada wiele swoich ulubionych dań, najbardziej cieszy ją gdy każdemu smakuje to co przygotuje. Poza gotowaniem lubi szyć, wyszywać oraz prace w ogródku i przydomowe zajęcia. Gdyby jej kariera zawodowa potoczyła się inaczej, zapewne szyłaby na maszynie i wyszywała.

Pani Ewa ukończyła Zasadniczą Szkołę Gastronomiczną w Rzeszowie oraz m.in. Kurs Potraw Regionalnych w Lublinie. Zawsze uśmiechnięta, oaza spokoju, otwarta do ludzi, z wielką kulturą osobistą. Za czasów dziecięcych lubiła robić sałatki i drobne przekąski. Poważne gotowanie zaczęło się, gdy będąc w ósmej klasie, wymagała tego sytuacja w domu. Jak się okazało, po skończeniu szkoły nie wyobrażała sobie już innego zawodu niż bycie kucharzem. Jej ulubionym/popisowym daniem jest schab w zupie cebulowej. Lubi jeździć na rowerze. Oprócz gotowania piecze ciasta, jej pasją jest wypróbowywanie nowych przepisów. Co niedziela można skosztować w jej domu innego ciasta. Jeśli miałaby wybrać inną ścieżkę pracy, to zostałaby cukiernikiem.

W ramach szkolenia młodej kadry pracowniczej aktualnie staż zawodowy na stanowisku pomocy kuchennej odbywa u nas pani Magdalena. Jej praca i zaangażowanie są nieocenione, a pogodne usposobienie i wysoka kultura osobista umilają czas zarówno współpracownikom, jak i Seniorom.

By móc codziennie przyrządzić świeży posiłek dla większej liczby osób, zgodnie z obowiązującą stawką żywieniową, potrzeba nie tylko świetnych kucharzy, ale także licznych produktów spożywczych i logistycznego przygotowania. O takie zaopatrzenie każdego dnia dba u nas pani Stanisława Ćwikła, starszy magazynier w CUS. To ona zajmuje się zamawianiem i przyjmowaniem towarów na potrzeby kuchni, codziennym jej fakturowym rozliczeniem, a także gospodarką materiałową, pilnowaniem stawki żywieniowej, monitorowaniem HACCP. Zawsze chętna do pomocy, niezwykle uczynna i towarzyska. Podczas przyjmowania odpłatności od naszych Uczestników zawsze z każdym porozmawia, cierpliwie wysłucha, wesprze dobrym słowem. Lubi spacery, czytać dobre książki, ale także gotować i piec. Jej specjalność to księżyce tureckie – ciasteczka znane wśród wieloletnich pracowników Zespołu Ośrodków Wsparcia. Jak sama mówi, praca daje jej satysfakcję,  przyjemność, lubi współpracę z pracownikami kuchni i rozmowy z Seniorami.

Nasi Seniorzy bardzo cenią umiejętności i wysiłek pracowników kuchni, mając świadomość jak wiele posiłków dziennie wychodzi spod ich rąk. Dochodzą nas słuchy, że są zadowoleni z gorących, smacznych zup, urozmaiconych dań, obfitych porcji. Personel i obsługę oceniają bardzo wysoko. Podkreślane jest miłe podejście do klienta, uczynność, uprzejmość, szybkość podania, uśmiech, wyrozumiałość. Podobne opinie o jakości potraw można usłyszeć od naszych Gości i Uczestników innych ośrodków w ramach Zespołu, kiedy spotykamy się podczas różnego rodzaju uroczystości, czy pikników.

Dokładamy wszelkich starań by jakość świadczonych przez nas usług była satysfakcjonująca dla naszych kochanych Podopiecznych. Dziękujemy za każde docenienie i zaufanie.